NE_NI logo

Przedsiębiorczość społeczna

Artur Kaniecki

W poprzednim numerze pisałem o zatrudnianiu i wdrażaniu do pracy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, w tym osób uchodźczych. Osoby, które potrzebują szczególnego wsparcia na rynku pracy znajdują je często w szczególnego rodzaju przedsiębiorstwach, czyli w przedsiębiorstwach społecznych. O tej, niestety, mało znanej gałęzi gospodarki, odpowiadającej w 2020 r. za ponad 150 tys.1 miejsc pracy, jej roli w przywracaniu do życia społecznego i zawodowego oraz ich znaczeniu w rewitalizacji naszych lokalnych społeczności postaram się opowiedzieć z perspektywy osoby prowadzącej właśnie przedsiębiorstwo społeczne i działającej w obszarze ekonomii solidarnej.  

1Raport GUS Działalność stowarzyszeń i podobnych organizacj społecznych, fundacji, społecznych podmiotów wyznaniowych, kół gospodyń wiejskich oraz samorządu gospodarczego i zawodowego w 2020 r. – wyniki wstępne, 21.12.21 r., https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/gospodarka-spoleczna-wolontariat/gospodarka-spoleczna-trzeci-sektor/dzialalnosc-stowarzyszen-i-podobnych-organizacji-spolecznych-fundacji-spolecznych-podmiotow-wyznaniowych-oraz-samorzadu-gospodarczego-i-zawodowego-w-2020-r-wyniki-wstepne,3,9.html [dostęp: 9.08.2022].

Jaka jest różnica między klasyczną firmą a przedsiębiorstwem społecznym? Mówiąc najprościej, tradycyjnego przedsiębiorcę definiuje przede wszystkim chęć do poprowadzenia przedsięwzięcia biznesowego oraz generowania zysków – i to one stanowią kryterium powodzenia. Przedsiębiorstwo społeczne natomiast opiera swoją działalność na chęci tworzenia wartości społecznej dla zdefiniowanej grupy odbiorców lub dla całego społeczeństwa. Właśnie ta wartość społeczna, przejawiająca się głównie  w aktywizacji zawodowej i społecznej, jest fundamentem tego rodzaju przedsięwzięć. Oczywiście nie zmienia to faktu, że muszą być one ekonomicznie uzasadnione, czyli nie powinny generować strat. Przedsiębiorstwa społeczne powstają bardzo często wśród małych społeczności, mają korzenie w społecznych ideach i często zawiązują się z grup nieformalnych, przeobrażając się w dobrze prosperujące firmy, które dają społeczeństwu coś więcej, niż tylko „własne istnienie”. 

Co przedsiębiorstwa społeczne oferują? Przede wszystkim dają pracę osobom, które z najróżniejszych powodów mają trudności na otwartym rynku pracy (są to np. osoby po terapii odwykowej, osoby z niepełnosprawnościami, osoby usamodzielniające się po pobycie w domu dziecka, osoby w kryzysie bezdomności, osoby w kryzysach psychicznych itd.). Kolejną korzyścią dla społeczności jest to, że rozwój tych przedsiębiorstw, filozofia funkcjonowania czy model biznesowy są oparte o cele zrównoważonego rozwoju Unii Europejskiej. Wolność, demokracja, poszanowanie praw człowieka i ludzkiej godności, równość, solidarność, dialog i sprawiedliwość społeczna – wszystkie te wartości muszą być uwzględnione w najważniejszych dokumentach organizacji (np. w statucie, akcie powołania, umowie spółki). Przedsiębiorstwo społeczne, aby móc być za takie uznane i by utrzymać swój status, musi spełniać szereg warunków określonych przepisami oraz podlega obowiązkom sprawozdawczym. 

Jednak największą wartością jaką dają przedsiębiorstwa społeczne społeczeństwu jest, w mojej opinii, umożliwienie powrotu na rynek pracy i do życia społecznego osobom, które, z uwagi na splot niekorzystnych okoliczności, znalazły się poza nim. Często skuteczne organizacje pozarządowe, będące przedsiębiorstwami społecznymi, mają zbudowaną sieć wsparcia obejmującą np. wsparcie psychologiczne lub inne celowe, którego osoby w danym momencie swojego życia potrzebują. Obok wymiaru społecznego, rachunek ekonomiczny z punktu widzenia naszych podatków – również jest nie bez znaczenia, co więcej: jest on dodatni. Głównie dlatego, że osoby, które kwalifikują się do takiego modelu aktywizacji zawodowej, w zdecydowanej większości korzystają z narzędzi pomocy społecznej: zasiłków, zapomóg, dodatków itp. – z punktu widzenia budżetu Państwa są one „po stronie kosztów”. Oczywiście, są też takie osoby, które nie korzystają ze świadczeń, lecz ich dochód jest zbyt niski, aby odprowadziły od niego podatek. Jest to grupa tzw. „ubogich pracujących” która nie jest „obciążeniem” dla budżetu, a uściślając – jeszcze nie jest, ponieważ bez właściwego wsparcia zapewne będzie. Naturalnym następstwem zatrudnienia osób w przedsiębiorstwach społecznych jest osiąganie przez te osoby dochodu nie niższego, niż płaca minimalna. Dochody te są opodatkowane, odprowadzone są również składki na ubezpieczenia społeczne, systematycznie zmniejsza się również udział „zapomóg” w całości domowego budżetu. W efekcie jako społeczeństwo osiągamy podwójną korzyść ekonomiczną, jedną z zapłaconych podatków i składek, drugą z wartości płynącej z efektów pracy i wytworzonych dóbr. 

Przedsiębiorczość społeczna przyjmuje zróżnicowane formy, od podmiotów opartych prawie wyłącznie na zewnętrznym finansowaniu po te, dla których obrót gospodarczy jest głównym źródłem finansowania. Niezależnie od tego, który model przedsiębiorczości społecznej omawiamy, najważniejsze jest to, by przedsiębiorstwo społeczne było na tyle stabilne finansowo, aby mogło z powodzeniem realizować swoją społeczną misję. 

Dla lepszego zrozumienia zjawiska przedsiębiorczości społecznej powinienem przedstawić cechy odróżniające ją od działalności charytatywnej, pomimo tego, że obie dziedziny nastawione są na realizowanie działań społecznie użytecznych i wywoływanie pozytywnych zmian, obydwie dążą do przekazania swoich zysków na cel, który przyniesie korzyść dla wybranej grupy społecznej lub całemu społeczeństwu.Różnica tkwi w tym, że organizacje charytatywne zwykle działają w oparciu o darowizny i datki oraz zbiórki pieniężne. Przedsiębiorstwa społeczne natomiast wypracowują zysk z pracy, sprzedając dobra lub usługi, by później po raz kolejny zainwestować dochody i tworzyć dalszą wartość dodaną dla społeczeństwa.  

Pisząc wprost, przedsiębiorstwa społeczne działają za to, co same zarobią. Przedsiębiorczość społeczna to nie działalność charytatywna, to ważny element w ekosystemach polityki społecznej, gospodarki, innowacyjności czy rynku pracy. Przedsiębiorczością społeczną, tak samo jak tradycyjną, nie wystarczy zajmować się „po godzinach”, to codzienna praca wielu ludzi. Przedsiębiorstwa społeczne to prosperujące biznesy, dzięki którym w szkole, do której chodzi twój brat, jest codziennie ugotowany obiad, twoja babcia ma pomoc asystencką, kamienica, w której mieszkasz, jest posprzątana, a ty pijesz w nich codziennie swoją ulubioną kawę i bierzesz ciastko na drugie śniadanie. Przedsiębiorstwa społeczne funkcjonują obok ciebie, to kawiarnie, bistra, firmy sprzątające czy gospodarstwa ekologiczne prowadzone w formie fundacji, stowarzyszenia, spółki non-profit czy spółdzielni.  

Przedsiębiorczość społeczna wpisuje się doskonale w zjawisko jakim jest rewitalizacja. Pracując na co dzień w tym sektorze, obserwuję koncentrację przeróżnych inicjatyw społecznych, często przekształcających się w przedsiębiorstwa społeczne, właśnie na obszarach rewitalizowanych. Obszar rewitalizowany to, w myśl przepisów o rewitalizacji, wydzielony geograficznie obszar (np. dzielnica), objęty procesem działań mających na celu zaprzestanie dalszej degradacji i stopniową odbudowę. Działania te powinny być prowadzone w sposób kompleksowy na rzecz lokalnej społeczności, przestrzeni i gospodarki – przez interesariuszy i interesariuszki procesu rewitalizacji, w oparciu o lokalnie przygotowane strategie oraz, w/g mnie niezbędnie, zgodnie z celami zrównoważonego rozwoju.

Często przedsiębiorczość społeczna jest punktem wyjścia do rewitalizacji (przywrócenia społeczeństwu) np. zabytkowej kamienicy, zarośniętego napoleońskiego fortu czy dawnego, zakładowego ośrodka wypoczynkowego. Rewitalizacja powinna być oddolna, oparta na przywracaniu przestrzeni do życia osobom zamieszkującym dany obszar, z zaznaczeniem, że jest on wyposażony w infrastrukturę, która sprzyja rozwojowi zrównoważonej turystyki oraz neutralnej klimatycznie przedsiębiorczości. Przedsiębiorstwa społeczne powinny z klucza spełniać te wymogi, ponieważ tworzone i zarządzane są nie tylko w oparciu o wspomniane wyżej wartości europejskie, lecz również o Cele Zrównoważonego Rozwoju, czyli 17 wyzwań, których realizacji do 2030 roku podjęły się w sumie 193 kraje na świecie.

Jeśli spojrzymy na sektor ekonomii społecznej i solidarnej możliwie szeroko, holistycznie i przyjmiemy, że wartość dodana ma docelowo wywrzeć szeroki wpływ społeczny, to Cele Zrównoważonego Rozwoju powinny być w przedsiębiorstwach społecznych narzędziem wyznaczania priorytetów i wspólnym mianownikiem współpracy i komunikacji. 

Uważam, że praca przedsiębiorstw społecznych, działających na styku wielu sektorów i obszarach codziennego życia społecznego, może stanowić doskonałe połączenie działań i realizacji wspólnych projektów biznesu, samorządu, instytucji europejskich oraz organizacji tworzonych przez społeczeństwo obywatelskie.

Patrząc od strony rynku pracy, cały trzeci sektor (sektor organizacji pozarządowych) odpowiada łącznie za ponad 180 tys. miejsc pracy, a pracę społeczną (wolontariat) na rzecz organizacji pozarządowych w 2020 r. wykonywało ponad 2,5 mln. osób, co uwidacznia ogromny potencjał trzeciego sektora jako pracodawcy. W szczególności pracodawcy, który z definicji powinien szanować prawa pracownicze, przykładać wagę do demokratycznego sposobu zarządzania, który powinien być wrażliwy społecznie i w miarę możliwości udzielać wsparcia dużo szerszego niż to, które wypływa z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. 

Przedsiębiorstwa społeczne powinny tworzyć własne społeczności, tj. sieci i klastry. Dzięki temu zwiększają swoje możliwości ekonomiczne, rozszerzają wpływ społeczny swoich działań, a także mają szansę wypracować wyjątkowy ekosystem oraz lokalny łańcuch dostaw produktów i usług. Dzięki sieciowaniu i współpracy mogą powstać niesamowite innowacje społeczne, nowe produkty czy inaczej realizowane usługi społeczne. Dzieje się tak ponieważ ten typ przedsiębiorczości  jest dużo wrażliwszy na zmiany wywoływane przez gospodarkę. Często, przez brak wystarczających zasobów, przedsiębiorstwa te są zmuszone do innych sposobów działania, może bardziej ryzykownych, lecz tym samym innowacyjnych i skutecznych w prostocie. Z drugiej strony, z uwagi na profil osób zatrudnionych, w niektórych obszarach mogą być mniej elastyczne, a każda zmiana może pociągać za sobą nie tylko koszt ekonomiczny, lecz również dużo wyższy, niż w tradycyjnym przedsiębiorstwie koszt społeczny.

Myślę, że szczególnie teraz ważny jest aspekt „gdzie” i „na co” wydajemy swoje pieniądze. Poszukaj w swojej okolicy przedsiębiorstwa społecznego, zobacz jakie usługi świadczy, co sprzedaje, spróbuj. Zakupy to może być coś więcej.