NE_NI logo

Od redakcji

Witaj, droga osobo!

Poprzedni numer kwartalnika NE_NI poświęciły_liśmy odsłonięciu tej pierwszej kurtyny, skrywającej pomysł na zmianę tego świata – na lepszy. Zdecydowaną część inaugurującego ten potężny projekt czasopisma udostępniły_lyśmy językowi i edukacji, ich niebanalnemu wpływowi na rzeczywistość. Mamy nadzieję, że przedstawione w nim teksty nie są obojętne Twojemu sercu.

Język pełen uważności i rzetelny, demokratyczny wymiar edukacji, będą częstymi gośćmi na tych stronach. Dla osoby, której są bliskie praktyki spójne z wizją społeczeństwa obywatelskiego, nie powinno być to zaskoczeniem. Co bowiem czyni język? Tworzy, związuje byty nicią komunikacji, przetwarza obrazy przeszłości, afirmuje teraźniejszość, ocenia przyszłość. Zabiera również czas krzywdzącymi plotkami, wytyka błędy, oskarża, dzieli, zabiera odwagę i budzi przerażenie. Ma nieocenioną moc. Edukacja z kolei jest jego córką, urodzoną wokół pierwszych starożytnych ognisk, gdzie mitami tłumaczono powstanie świata. Odziedziczyła każdą przywarę i zaletę Języka – w złych ustach może dzielić umysły na kłujące drobiny, w mądrych łączyć ducha i ciało w piękną, misterną i pełną wrażliwości maszynerię. Wspólnym mianownikiem Języka i Edukacji jest łączenie, zagarnianie,  tworzenie stad, plemion, wiernych konkretnej melodii Języka, bądź myśli reprezentowanych przez Edukację. 

Dlatego pierwszy numer NE_NI tak mocno wybrzmiewał apelem o inkluzywność językową, na każdym poziomie, o edukację włączającą i czułą wobec każdej wykluczonej grupy. W tym numerze z kolei chcemy oddać głos doświadczeniu wykluczenia, zjawisku, które paradoksalnie wymknęło się zarówno Językowi, jak i Edukacji, bądź jest przez nie niefortunnie i uparcie ignorowane. Nie wyobrażamy sobie, idąc za Havelowską wizją społeczeństwa obywatelskiego, pominąć tych postaci i ich historii walki o dostęp do godnej reprezentacji w obliczach tych dwóch najsilniejszych spoiw ludzkich umysłów.

Żyjemy w niekończącej się historycznej pętli cywilizacyjnego tańca trzech małp, z łapami zakrywającymi uszy, oczy i usta – ignorując potrzeby drugich. Tamta strona częstokroć chce – bądź chciała – jedynie miłości i szacunku.

Zapraszamy do lektury.

W imieniu Redakcji Kwartalnika NE_NI

Zachary Larysz