NE_NI logo

Solidarność w czasach technologii, pokora w czasach dojrzałości

Zachary Larysz

Grupę redakcyjną kwartalnika stanowią osoby z doświadczeniem aktywistycznym. Poświęcili_łyśmy setki godzin na organizowanie inicjatyw, działań, protestów, angażując okoliczną społeczność do praktyk oddolnej zmiany i drażniąc nieco ten konformistyczny system, zmuszając do refleksji czy zwyczajnego, zdrowego buntu w dobrej sprawie. Między innymi na tym kamieniu węgielnym powstało NE_NI, ze swoją misją i celem działania. Mamy świadomość, że wokół nas są osoby, które mają w sobie ogromną wiedzę, doświadczenie i wrażliwość, które zmieniają ten świat. Normalizowanie tej wiedzy jest niezwykle potrzebne, chociażby poprzez dopuszczenie jej do ogólnego obiegu, przez kolektywną, oddolną edukację i przekazywanie równościowych praktyk.

Część z nas odłożyła już banery, szczekaczki oddała innym osobom, buty zmieniła na nieco mniej sportowe, dała sobie przestrzeń na odpoczynek i zadbanie o zdrowie. Aktywizm nie jest na zawsze. Jest przede wszystkim praktyką dobrowolną, a nie etatem. Trzeba pamiętać o swoich granicach i zasobach.

Dlatego z zachwytem obejrzałem relację live z protestu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Toruniu. Tak, obejrzałem live, nie mogłem uczestniczyć osobiście, byłem w pracy. Przypomniałem sobie, że wiele protestów obejrzałem w podobny sposób w 2020 i 2021 roku. Przeżywając je, czując czasem przerażenie, czasem podniecenie i ekscytację. Ot, solidarność w czasach technologii. I zarazy.

W swoim doświadczeniu aktywistycznym często towarzyszyło mi uczucie braku, wypełniania pustej przestrzeni bez echa, wypalenia. Poczucia, że te działania lecą w eter, bez odzewu, że młodsze pokolenie ledwo odbiera te apele o działanie i zmianę. O, jakże się myliłem! Wystarczyło tylko cierpliwie poczekać.

„Zluzujmy z antropocentryzmem, poza demonstracjami idźmy w dalsze działania, by widać było, że naprawdę jesteśmy konsekwentni. Pamiętajmy, że każdy król stoi dzięki swemu ludowi. Sam nie ma szansy. Także król w szachach.”

Fragment z wystąpienia.

Demonstracja, którą widziałem, była marzeniem praktyki demonstracyjnej w kontekście przemówień, jakie miałem w sercu od dawna. Edukacyjnie, z humorem, z uważnością na empatyczne praktyki językowe. Przede wszystkim mądrze! Osoby wskazywały – wszystkie, co do jednej – przejawy przemocowości systemu, w którym największe zyski czerpią elity a najdotkliwsze konsekwencje kryzysu klimatycznego będą odczuwać osoby albo będące już w doświadczeniu dyskryminacji, albo należące do najniższych klas społecznych. Każdy głos przemówienia miał w sobie zdrowy, mądry bunt, uwzględniający sprzeciw i idącą za nim diagnozę problemu, jak i propozycje rozwiązań (klasa!). Propozycje rozwiązań oddolnych – o, zaskoczenie – polegających na generowaniu praktyk społeczeństwa obywatelskiego i oddanie głosu osobom, które kryzys klimatyczny i idący za nim gospodarczy, społeczny, humanitarny, dotknie najbardziej. Nic im nie podpowiadali_łyśmy, przyrzekamy! Aczkolwiek NE_NI pojawiło się w jednym z przemówień, co uradowało serduszko szczególnie.

Słowem, mój umysł był ukojony przez zachwyt i spokój. Mamy to, rodzi nam się dobre pokolenie, które nie da za wygraną. Pokolenie, które ma narzędzia by przekazywać praktyki dalej. Oby tylko miało wytrwałość i wsparcie od otoczenia.

Wzmacniajmy głos młodych osób aktywistycznych. Potrzebują wsparcia w generowaniu tego, co jest podstawą zmiany: społeczeństwa obywatelskiego, świadomego ponad granice i radykalnie empatycznego. Z kolei osoby mające za sobą lata praktyki aktywistycznej zapraszam do dzielenia się z nimi wiedzą, zasobami. Uczmy się elementów pokory w praktykach buntu. Pomagajmy młodym osobom aktywistycznym tworzyć pole do działania. Warto. Bowiem część z nich już wie, co robić.